Dworczyk zniesmaczony postulatami opozycji. "Bądźmy poważni"
"Potrzebuję większości w Sejmie i zrobię wszystko, by ją zbudować. Chcemy odrzucenia ustawy o głosowaniu korespondencyjnym i przyjęcia rozwiązań, gwarantujących wybory za rok" – powiedział we wtorek "Gazecie Wyborczej" lider Koalicji Obywatelskiej Borys Budka. Żeby rozpisać wybory na maj 2021 rok, Budka i opozycja domagają się wprowadzenia stanu nadzwyczajnego w Polsce.
– Nie traktuję poważnie takich wypowiedzi: a to wprowadźmy sobie któryś ze stanów nadzwyczajnych i wtedy go przeciągamy tak długo, jak ktoś tam sobie wymyśli Rok albo pół roku, albo półtora. Bądźmy poważni. Konstytucja precyzyjnie opisuje w jakich sytuacjach można wprowadzić stan nadzwyczajny. Dzisiaj nie ma przesłanek do tego, żeby stan nadzwyczajny wprowadzać – podkreślał Budka w PR24.
"Jesteśmy w relatywnie dobrej sytuacji"
Dworczyk ocenił również przygotowanie polskich szpitali na epidemię koronawirusa.
– W tej chwili mamy ok. 16 tys. łóżek przygotowanych do przyjęcia pacjentów na koronawirusa. W szpitalu przebywa nieco ponad 2 tys. osób, a jeśli chodzi o podłączenie do respiratorów, to mówię o danych z ostatnich dni, to było ok. 300 osób. W związku z tym my jesteśmy w relatywnie dobrej sytuacji. Niemniej mamy cały czas w tyle głowy, że to jest epidemia, to jest choroba, która jest nieznana – podkreślał Dworczyk.